CODZIENNOŚĆ

Było minęło, czyli podsumowanie kwietnia.

Halo, policja? Chciałabym zgłosić kradzież kwietnia 😉


Kwiecień minął mi niebywale szybko, zdecydowanie za szybko. Był dla mnie okresem bardzo pracowitym, stresującym i męczącym. Mówiąc krótko – przeleciał mi przez palce. Pomimo takiego zabiegania udało mi się wyłowić kilku ulubieńców, którymi się z Wami podzielę. Pogoda była w kartkę (kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata), złapałam lekki katar i kaszel, lecz udało mi się kilka razy ponosić mój nowy nabytek, czyli kurtkę z ekoskóry zakupioną w grudniu podczas mojego urlopy za jedyne 10 funtów w sklepie H&M. Według mnie jest świetna, długo szukałam ideału i w końcu znalazłam.

W minionym miesiącu najważniejszym tematem okazało się mieszkanie (i tak pewnie będzie do końca tego roku), a dokładnie jego urządzanie. W moje ręce wpadło kilka czasopism, w których szukam inspiracji do stworzenia idealnego wnętrza i to ostatnio moje ulubione zajęcie. Chciałabym by mieszkanie było funkcjonalne, ale z pięknym wnętrzem. Jak tego dokonać przy niewielkiej przestrzeni? Mam nadzieję, że jakoś się uda z pomocą projektantki 😉

Oczywiście nie mogło obejść się bez odkryć kosmetycznych jak na blogerkę urodową przystało. Zdecydowanie na ulubieńca zasługuje krem pod oczy winogrona i biała herbata marki Alterra. Jest to produkt, który wzięłam z półki na szybko i okazał się strzałem w dziesiątkę. Ma bardzo gęstą konsystencję, genialnie nawilża zostawiając przy tym okolicę naszych oczu zadbaną. Znajdziecie go w każdej drogerii Rossmann, Drugie miejsce z nowych produktów pielęgnacyjnych zajmuje Aktywator Młodości z witaminą C oraz acerolą od AVA. Kupiłam go z polecenia znajomej (Olu wielkie dzięki!) i od razu się polubiliśmy. Stosuję go wieczorem pod krem nawilżający i po trzech tygodnia zauważyłam jak wiele dobrego zrobił mojej cerze. Przede wszystkim stała się promienna, dogłębnie odżywiona, napięta oraz delikatnie zredukował przebarwienia. 
Ulubieńcem do włosów stał się Coconut Water Hydration & Shine Weightless Hair Oil zakupiony w Londynie. Genialnie pachnie kokosem, nie obciąża włosów, świetnie je nawilża i zmiękcza. Wcieram go zawsze po umyciu w końcówki oraz po prostowaniu by wygładzić włosy. O ile się nie mylę dostaniecie go w drogerii Hebe. W kwietniu również zagościł kolor na ustach, a dokładnie dwa produkty. Wychwalany pod niebiosa Bourjois Rouge Edition Velvet w odcieniu 07 Nude-ist, który ma piękny kolor zagaszonego różu (mam ją TU na ustach), długo się utrzymuje, świetnie nakłada. Druga szminka to Miss Sporty Perfect Color Lipstick w odcieniu 039 Sweet Berry (mam ją TU), która pięknie pachnie arbuzem, gładko sunie po ustach, lecz nie jest tak długotrwała. Po piciu czy jedzeniu od razu konieczne są poprawki. Zdecydowanie zaopatrzę się w nowe egzemplarze przy promocji na produkty do ust w drogerii Rossmann.
Nowością pod względem marki jest Uroda tonik bezalkoholowy, który przeznaczony jest do cery delikatniej. Świetnie odświeża, łagodzi i lekko nawilża przy czym nie podrażnia cery. Jedynie mogę przyczepić się do dosyć kiepskiego opakowania. Niestety przez otwór produkt wylewa się wszędzie, lecz nie na wacik. Swój egzemplarz kupiłam na stoisku w M1 znajdującym się w podwarszawskich Markach. Do przedłużania świeżości naszych włosów niezastąpiony okazał się suchy szampon Batiste floral & flirty blush, który pachnie przepięknie kwiatami i od razu przywołuje wiosnę. Do oczyszczania skóry twarzy z zanieczyszczeń w minionym miesiącu prym wiódł Garnier Czyta Skóra żel oczyszczająco-rewitalizujący. Jego zapach każdego ranka pobudza do działania, a wieczorem umila prysznic. Świetnie oczyszcza, nie wysusza, nie ściąga i fajnie się pieni. Według mnie będzie to bardzo dobry produkt do osób, które mają spory problem z niedoskonałościami oraz  z przetłuszczającą się cerą.
Jak Wam minął kwiecień? Jakie kosmetyczne lądy odkryliście? Co sądzicie o nowej serii postów? Podzielcie się swoją opinią oraz dajcie znać, czy będziecie zainteresowani postem o zakupach na promocji w drogerii Rossmann. Oczywiście zachęcam do śledzenia bloga na serwisach społecznościowych!

Może Cię zainteresuje?

5 komentarzy

  1. Za szybko minął kwiecień obrona niedługo o zgrozo 😛 mam kilka swoich perełek m.in.tusz Lovely Pump Up i Maybelline Lash Sensational, eyeliner z Wibo oraz podkład z Bell 🙂 jestem jak najbardziej za postem o zakupach na promocji w drogerii Rossmann 🙂 Pozdrawiam 🙂

    1. Moja obrona będzie najwcześniej we wrześniu 😛 Tusz z Lovley jest świetny! Do produktów z Bell przekonuje sie coraz bardziej, a dokładnie do serii Hypoallergenic 😉 W takim razie taki post się pojawi po zakończeniu promocji.

    2. Moja niestety albo stety pod koniec czerwca a praca ciągle nieskończona :/ tak ja właśnie mam podkład z Hypoallergenic 🙂 będę czekała na post 🙂

  2. A może stworzysz jakiś cykl o urządzaniu własnego M. Ciekawe pomysły i zdjęcia, byłoby fajnie:)

    1. Z miłą chęcią, a szczerze powiedziawszy o tym myślałam 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *