Zaczynamy nową serię na blogu, która wskakuje do kategorii wnętrza. W tych wpisach będę pokazywać Wam, co nowego kupiliśmy do naszego mieszkania. Zauważyłam poza tym, że ta tematyka na blogu jest jedną z najczęściej czytanych, więc postanowiłam ją rozwijać i mam nadzieję, że sprostam Waszym oczekiwaniom 😉
W końcu zdecydowałam się na zakup stołka do toaletki i dzięki temu mogę wykonywać makijaż w sypialni. Jest proste, ale przy okazji zachwycające. Połączenie szarości i jasnego drewna to idealny duet, na pewno dla mnie. Drugą nowością w sypialni jest sztuczne futerko, które znacie pewnie z wielu blogów i z tego również, bo odkąd je mam to służy mi za tło do zdjęć. Ostatni bajer w tym pomieszczeniu to lampion, który aktualnie stoi koło toaletki i pewnie tam zostanie.
Czerwony fotel już nie jest pusty, bo zdobi go zabawna poduszka w kolorze szaro-niebieskim oraz pled, którym można się przykryć podczas czytania książki lub chłodniejszych wieczorów.
PODUSZKA (TK MAXX) | PLED (KLIK)
Małą zmianę przeszła również nasza sofa, która dostała trochę koloru. Postanowiłam zakupić poszewki w kolorze czerwonym na trzy poduszki. Pomysł ten ożywił trochę mebel, ale również sam salon i dodatkowo pasuje nam do fotela 😉 Jeśli nie widzieliście odsłony salony to zapraszam TUTAJ klik. Dodatkowo na szafce pod telewizor pojawił się drewniany ludzik, który bardzo spodobał się mojemu Narzeczonemu. Ostatnią już nowością jest szkatułka na biżuterię, która jest przepiękna. Jeśli chcecie to mogę przygotować o niej osobny wpis i pokazać Wam ją z bliska.
Tak przedstawiają się nowości w naszym gniazdku. Dajcie znać, czy chcecie bym zaprezentowała Wam z bliska szkatułkę na biżuterię, bo być może Was ona zainteresuje 😉 Co myślicie o tych drobnych zmianach i dodatkach?
i bardzo dobrze, że będzie taka seria, bo ja kocham to mieszkanko <3
Awwww :*