URODA

Duet do twarzy marki Bell | FLUID ROYAL MAT ORAZ KOREKTOR W PŁYNIE Z MINERAŁAMI

Miewam takie dni, że lubię chodzić w sklepie między półkami bez większego sensu. Tak też było tym razem, gdy chodziłam po Biedronce i moją uwagę skradła szafa z kosmetykami marki Bell. Na szczęście ten wybryk skończył się dwoma nowymi ulubieńcami. 

BELL Royal Mat Skin Camuflage (Matująco – kryjący fluid z aloesem)
Pomimo tego, że nie potrzebuje podkładów matujących to skusiłam się na ten produkt ze względu na ciekawość i chęć poznania czegoś nowego. Nadal po trądziku zostały mi niewielkie przebarwienia, które chciałabym ukryć (a najlepiej się ich pozbyć) i zdecydowanie spełnia on moje oczekiwania, ale zacznijmy od początku. Za, co polubiłam ten produkt? Po pierwsze, za jego średnie krycie, które jest dla mnie wystarczające. Po drugie, za jego kolor, który jest dla mnie idealny (01 light sand). Po trzecie, za jego lekkość. Podkład nie jest widoczny na skórze, bo perfekcyjnie się z nią stapia. Po czwarte, jego cena. Oczywiście ma też swoje małe minusy. Przede wszystkim przez tubkę czasem wylewa się zbyt dużo produktu, więc trzeba uważać przy wyciskaniu go na wierzch dłoni. Poza tym lubi czasem ciemnieć, ale czasem i wydaje mi się, że zależy to ode tego, co nałożę pod podkład. Zauważyłam też, że lubi się osadzać na skórkach, ale zaradzimy sobie peelingiem i dobrym kremem nawilżającym i sporadycznie zdarza mu się ważyć, ale cóż i tak go lubię. 
BELL Multi Mineral Anti – Age Concealer (Korektor w płynie z minerałami) 
Po tym produkcie nie spodziewałam się takiej petardy i nawet nie wymagałam od niego zbyt wiele, a jestem nim zachwycona, Przeznaczony jest do okolic pod oczami, a jego główne zadania to zakrycie i rozświetlenie, by stworzyć efekt wypoczętego oka (i sprawdzić, że same wyglądamy na wyspane). Uwielbiam go za jego lekkość, niewidoczność i stapianie się z każdym podkładem. Daje bardzo dobre krycie, pięknie rozświetla i nie wygląda to przerysowanie czy nienaturalnie. Dodatkowo utrzymuje się przez cały dzień, dzięki czemu nasze spojrzenie jest promienne. Wiem już, że ten kosmetyk na długo zagości w mojej kosmetyczce i będę do niego wracać. Dawno nie trafiłam na tak dobry produkt, który tak niewiele kosztuje.
Oba produkty dorwałam w Biedronce i cieszę się, że zdecydowałam się właśnie na nie. Uznaję to za mój mały kosmetyczny sukces, ale również mam ochotę spróbować innych produktów tej właśnie marki. Używałyście tych konkretnych produktów? Macie jakieś godne produkty marki Bell godne polecenia, które warto wypróbować? Czekam na Wasze komentarze. 

Może Cię zainteresuje?

18 komentarzy

  1. Znam oba kosmetyki i miło wspominam 😉

    1. Warto na nowo się im przyjrzeć 🙂

  2. Biedronka ostatnio wprowadza bardzo fajne kosmetyki 🙂

    1. Zgadzam się z Tobą w stu procentach 🙂

  3. Korektor i u mnie sprawdzał się genialnie! 🙂

    1. Korektor po prostu wymiata 🙂

  4. Korektor bardzo mnie zaciekawił

    Zapraszam do mnie

    1. Proponuję się mu przyjrzeć podczas odwiedzania Biedronki 🙂

  5. Ilekroć mam podkłady Bell pasuje mi wszystko – krycie, to jak wygląda na mojej twarzy itp. itd., ale zawsze zaczną mnie zapychać ;/

    1. To nie dobrze, bo produkty są wspaniałe, więc wielka szkoda 🙁

  6. Niestety nie znam, mało kosmetyków kupuję z Bell. Sama nie wiem dlaczego;)

    1. Proponuję się zapoznać z marką i jej produktami 🙂

  7. Bardzo lubię korektor z Bell 🙂 Pisałam kiedyś o podkładzie z Bell na blog 🙂

    1. Ja go uwielbiam, aż dzisiaj zakupiłam drugie opakowanie 😉

  8. Słyszałam o tych produktach, ale nigdy się nie skusiłam. Również ostatnio miałam dzień bezsensownego chodzenia po sklepach i tak dorwałam produkt również z Bell, ale krem CC, który mogę Ci polecić 😉

    1. Następnym razie koniecznie się skuś 🙂 Jeśli mówić o kremie CC Bell HYPOAllergenic to chodzi za mną od dawna, tak samo jak krem BB 🙂

  9. Podkład kiedyś używałam i byłam bardzo zadowolona.

    1. Cieszę się, że u Ciebie również się sprawdził 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *