/I’m holding it back, just wanna shout out „give me more”/
![]() |
1. Chorowita ja i pies/ 2. Pies po fryzjerze
Skończył się kwiecień, nastał maj. Miesiąc, gdzie kwitną kasztany, a maturzyści ze stresu obgryzają paznokcie. Poprzedni miesiąc minął mi zdecydowanie szybko, zbyt szybko. Na początku miesiąca dopadło mnie obrzydliwe przeziębienie, dwa tygodnie spędziłam w Londynie, a resztę dni w pracy 🙂 Nic szczególnego, miesiąc jak miesiąc. Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, niestety. Pogoda nas rozpieszczała i chwała jej za to. Jedyną rzeczą, która się wydarzyła to porządek w szafie i stwierdzenie, że trochę mi przybyło od ostatniego przeglądu 🙂 Liczę na to, że maj będzie dużo lepszy w pozytywnych doznaniach!
3. Selfie z domu/ 4. Widok z Alexandra Palace
5. Selfie z Narzeczonym/ 6. Selfie z najstarszą bratanicą
7. Selfie pod Buckingham Palace/ 8. Wygłupy
9. Lekarstwa na tajemniczą wysypkę/ 10. Big Ben
11. Right/ 12. Czerwony autobusik
13. London Eye/ 14. Pyzowe selfie
15. Mokasynki/ 16. Outift/ 17. Selfie
+ Zapraszam Was na FanPage -> www.facebook.com/maratovelove
|