URODA

OLEJEK RYCYNOWY: Do czego używać?

/kolejny raz pytam się, czy to gdzie zmierzam nie oddala się?/
Dzisiejszy post nie jest wcale przypadkowy oraz nie dodaje go dlatego, iż nie mam pomysłów, bo mam ich od groma 🙂 Również chcę Was przeprosić za chwilową nieobecność, ale musiałam kilka rzeczy w sobie poukładać (matko, wychodzi na to, że mam jakieś problemy egzystencjalne!). Teraz wracam do Was ze zdwojoną siłą i będę zasypywać postami 🙂 
Wracając do tematu! Swój olejek rycynowy kupiłam jakiś czas temu. Używałam go przez jakiś czas bardzo namiętnie, a potem odstawiłam na półkę. Nie wiem, czy wiecie o tym, że olejek stosowany jest jako lek na zaparcia 🙂 Oczywiście oprócz medycyny stosowany jest w kosmetyce, bo my kobiety potrafimy znaleźć zalety we wszystkim. Zanim dojdę jak go stosować i do czego, czas na trochę teorii 🙂 Olejek rycynowy (łac. Oleum Ricini) jest tłoczony z nasion rycyny, która jest jedną z najbardziej trujących substancji pochodzenia roślinnego. Jak to się dzieje jednak, że śmiało możemy go używać i żyć przy tym? Otóż olej wyciska się na zimno i wygotowuje z wodą, co pozwala na rozkład toksycznej toksoalbuminy, której obecność w nasionach może spowodować śmiertelne zatrucie. Olejek jest tłusty o bezbarwnej lub lekko żółtej barwie, a pod wypływem powietrza gęstnieje 🙂 
Do czego możemy go stosować?
  • Do brwi i rzęs – umytą szczoteczką od tuszu codziennie wieczorem nałożyć na rzęsy i brwi.
  • Na skórki i paznokcie – wcierać codziennie wieczorem w płytkę paznokcia oraz skórki.
  • Na suche pięty – wetrzeć na noc kilka kropelek w zrogowaciały naskórek. 
  • Na skalp i włosy – na porost włosów; do wzbogacania masek do włosów; nakładać na włosy jako olejowanie; łagodzi podrażnienie skalpu
Powyżej wymieniałam moim zdaniem najważniejsze jego zalety. Bo która z nas nie chce mieć ładnych, długich, grubych rzęs (jakby gdzieś je rozdawali to pierwsza stałabym w kolejce)? Która nie chce mieć piękny, twardych i długich paznokci? Lśniących włosów czy zadbanych stóp, aby bez wstydu pokazywać je latem? Sądzę, że wiele kobiet o tym marzy i próbuje innych środków. Jednak wiemy, że w drogeryjnych produktach znajdziemy masę substancji, które nie będą naszymi przyjaciółmi, więc czemu nie zacząć kuracji od kosmetyków, które dała nam natura?
Dzisiejszy post jest wstępem do dwóch następnych. Pierwszy post z olejkiem w roli głównej ukarze się jutra, a drugi we wtorek 🙂 Zapraszam Was do śledzenia mojego Instagrama oraz Twittera. Stosowaliście do czegoś olejek rycynowy? Na odpowiedzi czekam w komentarzach 🙂 Życzę Wam udanego weekendu i dużo ciepła 🙂
_________________________________
Post tworzony był przy pomocny tej oraz tej strony 🙂

Może Cię zainteresuje?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *