/nie mamy nic do stracenia/
W piątek byłam u ortodonty na wizycie i jak na razie jest super! Co prawda nadal brakuje mi miejsca na wystającą trójkę, ale ponoć wszystko idzie w bardzo szybkim tempie. Szczerze powiedziawszy nie mogę się doczekać, gdy mój uśmiech będzie piękny! Na dół zostały założony tzw. łańcuszek by zacząć zasłaniać dziury po wyrwanych czwórkach. Na górę wybrałam srebrne gumki by pasowały kolorystycznie do dołu. I to tyle! Następna wizyta 11 lipca 🙂
Co u mnie słychać? Trochę mnie tu nie było, ale mam małe zamieszanie w pracy i może nawet trochę w życiu. Aktualnie wszystko wraca na właściwy tor, lecz ostatnio brakowało mi siły na cokolwiek. Mam za sobą połowę sesji i jak na razie oceny są pozytywne. Praca też już się unormowała i wiem, że będzie dobrze. Humor w ostatnich dniach mi dopisuje i już nie mam ochoty się rozpłakać. Z ciekawostek to dzisiaj również odbyło się spotkanie łódzkich blogerek, oczywiście pojawi się na ten temat post, ale to na dniach 🙂
Przyszłam coś napisać, bo po prostu zaczynałam tęsknić!
Miałaś wyrywane czwórki!? 🙁 U mnie się obeszło bez wyrywanie ząbków i mam piękny uśmiech 😀 ..już prawie dwa lata bez aparatu i za nim tęsknię. ;]
Niestety czwórki i ósemki 🙂 Na szczęście już pogodziłam się z ich startą i czekam, aż aparat zostanie zdjęty 🙂