/lato, lato wszędzie, zwariowało, oszalało moje serce/ Czas na podsumowanie miesiąca zdjęciami z Instagram, troszkę opóźnione (jakieś 4 dni). Maj minął strasznie szybko, nawet nie zauważyłam kiedy 🙂 Ugotowany obiadek …
Zakupy: MAJ
/podnosimy się, upadamy, gubimy i znów się szukamy/ Przez ponad tydzień na blogu nie pojawiło się nic nowego, aż dziwne. Niestety kocioł w pracy, czyli trochę stresu przy okazji uniemożliwiło …