Halo, policja? Chciałabym zgłosić kradzież kwietnia 😉 Kwiecień minął mi niebywale szybko, zdecydowanie za szybko. Był dla mnie okresem bardzo pracowitym, stresującym i męczącym. Mówiąc krótko – przeleciał mi przez …
Zakupy: LONDYN
/written in these walls are the stories, that I can’t explain/ Nie mogłam się ostatnio odnaleźć i wziąć do roboty, ale ta pogoda jest tak motywująca, że mam chęci się …
RECENZJA: Dry Shampoo Batiste
/you bring the light, i bring the drama/ Dzisiaj przestawiam Wam to cudo, mojego wybawce, moją nową miłość. Zastanawiam się jakie było moje życie zanim się poznaliśmy, szamponiku? Powiem szczerze, …
Zakupy: WRZESIEŃ
/bo wszystkie drogi stąd prowadzą na tory/ Jestem z siebie dumna, bo dotrzymuje danego słowa. Obiecałam post o zakupach i będzie. Pomimo tego, że wczoraj miałam gorączkę i pół dnia …