Piątek trzynastego nie musi być pechowy, jeśli do Waszych drzwi zapukał dzisiaj kurier. Do mnie nawet zadzwonił domofonem i wturlał się na czwarte piętro, a przywitałam go ja – perfekcyjna …

blog o niebraniu życia na serio
Piątek trzynastego nie musi być pechowy, jeśli do Waszych drzwi zapukał dzisiaj kurier. Do mnie nawet zadzwonił domofonem i wturlał się na czwarte piętro, a przywitałam go ja – perfekcyjna …
/I’m gonna love you, until you hate me/ Jakieś pół godziny temu otworzyłam drzwi bardzo miłemu kurierowi, który przyniósł pudełeczko do Shinybox. Humor poprawił się o sto procent. Od razu …
/wiem, dobrze wiem, potrafię ranić tak jak nikt, przykro mi/ Dzisiaj pogadanka o włosach na których mam bzika, a dokładnie jak o nie dbam i, co robię by było im …
/you my heart, you ma soul/ Wczoraj całkiem niespodziewanie otrzymałam lutowe pudełeczko Shinybox (moje już trzecie). Dlaczego niespodziewanie? Otóż nie dostałam maila, że zostało już wysłane, a wychodząc z fitness dzwoni do …