Moja przygoda z Shinybox ma już rok, bo od zeszłego grudnia trwa moja miłość do tego typu pudełek. Po, co je kupuje? Uwielbiam robić sobie niespodzianki, bo przecież nie wiem, co …
SHINYBOX: Listopad
Kolejny miesiąc i już jedenaste pudełeczko od Shinybox u mnie. Tym razem box nosił nazwę „towar pierwsza klasa” i zdecydowanie jest to towar pierwszej klasy. Bez dwóch zdań! Jesteście ciekawi, co …
SHINYBOX: Czerwiec
/pomiędzy moim i Twoim oddechem/ Pudełeczko już w moim domu trochę mieszka, a ja nawet przetestowałam dwa produkty 🙂 Niestety w zeszłym tygodniu brak czasu, spowodował brak postów tutaj, czyli …
PIELĘGNACJA: Cotygodniowe rytuały
/and I will stumble and fall, I’m still learning to love, just starting to crawl/ Dzisiaj przedstawię Wam swoją pielęgnacje, ale tym razem nie codzienną 🙂 Pokażę Wam jakie rzeczy …
SHINYBOX: Marzec
/jeśli chcesz kochać, mocno trwaj/ Marcowy box przysporzył mi kilka problemów. Po pierwsze, kurier. Nie wiem kto go zatrudnił i, co z niego za młot, serio. Wydaje mi się, że …
RECENZJA: Peeling enzymatyczny Organique
/you and I we have to let each other go, we keep holding on but we both know/ Przyszedł czas na recenzję jednego produktu z grudniowego pudełka ShinyBox, a dokładnie kosmetyku …
SHINYBOX: Grudzień
/shining bright like a diamond like a diamond/ Może nie będę zbyt oryginalna, ale bardzo chcę się Wam pochwalić moim pierwszym pudełkiem ShinyBox! Pewnie już masa blogerek dodała posty dotyczące …