Konturówki do ust przechodzą mały renesans i nie są używane tylko do korygowania kształtu warg, ale często zastępują tradycyjne szminki. Kiedyś panie malowały usta dookoła ciemną konturówką, a środek wypełniały lekkim różem lub zostawiały pusty, ale na szczęście te czasy już minęły. Chociaż czasem jakaś kobieta ten patent nadal używa, o zgrozo! Dzisiaj przedstawię Wam zalety tego kosmetyku oraz pokaże czego używam, jeśli jesteście ciekawi to zapraszam do dalszego czytania.
Dlaczego konturówki mają przewagę nad tradycyjnymi szminkami? Otóż możemy nimi precyzyjnie obrysować usta i delikatnie je powiększyć, są długotrwałe, posiadają intensywny kolor, nie odbijają się na ciuchach lub szalikach (mnie się często zdarza umazać szaliki pomadkami), mają satynowe wykończenie, są łatwe w użytkowaniu i przy nakładaniu nie potrzebujemy np. pędzelka. W swoich zbiorach kosmetycznych posiadam dziesięć sztuk, marek tj. Essence, Golden Rose, Lovley oraz Miss Sporty. Zdecydowaną przewagę mają konturówki Essence, bo mam ich sześć sztuk.
ESSENCE LIPLINER: 06 SATIN MAUVE, 07 CUTE PINK, 12 WISH ME A ROSE, 13 TRANSPARENT, 14 FEMME FATALE, 15 HONEY BERRY
Są to konturówki polecane i wychwalane w świecie blogerskim, więc pewnie dobrze je znacie. Urzekła mnie ich formuła, trwałość, kolory oraz bardzo niska cena. Uwielbiam je nosić solo, bo przepięknie wyglądają na ustach. Posiadam ich sześć z czego jedna jest transparentna. Niestety marka postanowiła je ulepszyć i niestety nie wyszło im to na dobre. Konturówki straciły na miękkości i stały się trochę trudniejsze w aplikacji, chociaż staram się przekonać do nowej wersji. Dostępne są we wszystkich drogeriach za ok. 6 złotych.
LOVLEY PERFECT LINE: KOLOR 1
Bardzo dobra konturówka w kolorze brudnego różu, czyli moim ulubionym. Jest trwała, łatwo się nią maluje i wygląda pięknie na ustach. Przez jej miękkość i kremowość bardzo szybko się zużywa, ale za jej cenę można jej to wybaczyć. Dostępna w drogerii Rosmann za ok. 5 złotych
MISS SPORTY LIPLINER PENCIL: 005 CONGO
Moja pierwsza konturówka, ale niestety nie ulubiona. Jest dosyć twarda i ciężko się nią maluje. Posiada kolor ceglasto czerwony i też nie mój ulubiony. Wydaje mi się, że nie jest już dostępna w sprzedaży, bo już trochę ją mam.
GOLDER ROSE DREAM LIPS LINER: KOLOR 506 oraz 511
Słynne konturówki, które pewnie dobrze znacie. Lekko twardawe, ale długotrwałe. Łatwo się nimi maluje pomimo ich konsystencji .
Kolory przedstawione na powyższym zdjęciu od góry i od lewej to ESSENCE: 06 SATIN MAUVE, 07 CUTE PINK, 12 WSH ME A ROSE, 13 TRANSPARENT, 14 FEMME FATALE, 15 HONEY BERRY; LOVLEY PERFECT LINE: KOLOR 1; MISS SPORTY LIPLINER PENCIL: 005 CONGO oraz GOLDER ROSE DREAM LIPS LINER: KOLOR 506 i 511.
Używacie konturówek? Znacie te, które dzisiaj znalazły się w poście? Dajcie znać w komentarzach i pamiętajcie, że warto śledzić bloga w mediach społecznościowych.
widzę tu kilka ciekawych kolorów 😉
Pozdrawiam i zapraszam do mnie 😉
Cieszę się, że coś przykuło Twoją uwagę 😉
Róż zawsze w modzie <3
Oj, dokładnie 😉
Lubię essence i GR 😉
Jak wiele kobiet 😉
Ja nie mam ani jednej konturówki 😀 o zgrozo 🙂 piękne kolory :)) róż jak najbardziej uniwersalny 🙂
Trzeba to nadrobić 😉
Konturówki z GR bardzo lubię. 🙂
Wcale się nie dziwię, bo są bardzo dobre 😉
Mam chyba z 5 konturówek z Essence i bardzo je lubię:-)
U mnie to sześć wspaniałych sztuk 😉
mam te z essence i sa calkiem fajne 🙂 polecam tez NYX kontorowki 🙂 niestety do GR i Lovely dostepu nie mam 🙁
Na pewno przyjrzę się tym z NYX 🙂
Konturówki z Golden Rose ❤
😉
Golden Rose po prostu uwielbiam <3
😉
Muszę upolować wreszcie konturówkę Lovely 🙂
Myślę, że po skończonej promocji na produkty do ust w drogeriach Rossmann, będzie o wiele łatwiej 😉
Sporą masz kolekcję! Fajne kolory!