/miałeś być przy niej, miałeś być na każdy znak/
Wieczorami przeważnie mamy więcej czasu by zadbać o siebie i dopieścić każdy szczegół, więc nasza pielęgnacja jest złożona z kilku kroków. Moja również. Poświęcam dużo więcej czasu swojemu ciału wieczorem niż rano.
Pisałam Wam nieraz jak dla mnie ważne jest dogłębne oczyszczenie twarzy. Stawiam na trzy kroki: demakijaż, oczyszczanie, tonizacja. Do usunięcia swojego makijażu używam płynu micelarnego Garnier 3w1, o którym pisałam post (zainteresowanych odsyłam tutaj). W skrócie jest to bardzo dobrze zmywający płyn micelarny, który nie podrażnia, nie wysusza i jest wydajny. Kolejnym krokiem jest umycie twarzy by dogłębniej ją oczyścić. Do tego używam biosiarczkowego żelu z Balnekosmetyki, który był w marcowym boxie. Jest to bardzo dobry produkt, który zasługuje na recenzję, więc niebawem się pojawi. Ostatnim krokiem jest użycie toniku ogórkowego z Zjai.
Po wchłonięciu się toniku, stawiam na krem. Jeśli moja twarz jest lekko przesuszona w niektórych miejscach używam mojej nowości, czyli bogatego kremu nawilżąjącego 24h z Mixa. Bardzo dobrze nawilżający krem, a dodatkowo lekki. Pod koniec maja będzie jego recenzja 🙂 Gdy jednak moja cera nie potrzebuje nawilżenia stawiam na działanie anty trądzikowe i używam kremu Bioderma Sebium Al, który aktualnie jest na wykończeniu. Po wydłubaniu go do końca przerzucę się na Pore Refiner. Moim postanowienie jest wykorzystanie wszystkich napoczętych kosmetyków, a następnie otwieranie nowych. Idzie mi świetnie 🙂
Jedynym z ostatnich działań upiększających jest wklepanie nawilżającego kremu pod oczy z Bioliq (zainteresowanych odsyłam do recenzji tutaj). Następnie nakładam serum na rzęsy z L’biotica, które według mnie nie robi nic. Używam go w dzień w dzień od jakiś trzech miesięcy i nic, lecz zużyć trzeba. Ostatnią rzeczą, którą robię to nakładam balsam na usta.
Po kompletnym rytuale śmiało mogę iść spać 🙂 Czasem zdarzają się odstępstwa od reguły i któryś krok pominę, lecz bardzo rzadko. Nauczyłam się dzięki temu systematyczności i próbuję tą nową cechę wdrążać w inne płaszczyzny w moim życiu. Jak przebiega Wasza pielęgnacja?
Bioderma Sebium Al, moja buzia za nim nie przepada 😉
Natomiast ostatnio też zakochałam się w Miksie, ale w CC z zielonym pigmentem 😉
Moja również nie do końca 🙂 Na początku było fajnie, potem stan mojej cery się pogorszył to poszedł w odstawkę, a nie zostało go dużo to go szybko dokończyłam. Krem z Mixy jest moim hitem i wiem, że zdecyduje się na inne produkty tej marki 🙂 Pozdrawiam cieplutko!