Każdy nas marzy o tym, aby mieć piękny śnieżnobiały uśmiech i proste zęby. Tak, ja też mam takie marzenie. Przede mną długa droga leczenia ortodontycznego. Niestety nie jestem posiadaczką idealnie prostych zębów – są okropne, lecz pociesza mnie fakt, że za jakieś dwa lata będę mogła się uśmiechać „pełną gębą”. Nie będę się wstydzić, a przy śmianiu zasłaniać zębów ręką. Moje zęby są krzywe, nachodzą na siebie, a do tego jeden górny kieł nie wszedł mi w łuk zębowy. Wygląda to tragicznie!
Za mną dwie wizyty u ortodonty. Na pierwszej zobaczył problem, zrobił zdjęcia, pobrał wyciski. Dowiedziałam się, że mam przodozgryz (w życiu bym na to nie wpadła!). A na teraz dowiedziałam się, że niestety czeka mnie wyrywanie min. 4 zębów. Przeraża mnie to trochę, ale jedna myśl mnie pociesza – piękny, zdrowy uśmiech! Jak to się mówi: dla piękności trzeba cierpieć 🙂
Na bieżąco będę opisywać moje wizyty u ortodonty, postępy w leczeniu, dodawać zdjęcia ząbków 🙂 Mam nadzieję, że zainspiruje Was może do zadbania o swój uśmiech.
Aktualnie wyglądają tak (bardzo strasznie!):
A Wy jakie macie doświadczenia z aparatami? Podzielcie się i powiedzcie, czego mogę się spodziewać podczas noszenia aparatu 🙂
Oj aparat ma swoje wady i zalety. Najgorszy jest jednak pierwszy tydzień, potem nie odczujesz różnicy. No tyle, że raczej będziesz musiała pożegnać się z żuciem gumy, chrupaniem marchewki itp 😛
W dniu nabycia aparatu zaopatrz się koniecznie w szczoteczkę do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych, a także specjalny wosk, który możesz przyklejać do ewentualnie raniących drucików – mi dała go ortodontka ale pewnie w aptekach też jest.
Poza tym noszenie aparatu jest super. Powodzenia w kształtowaniu Twojego uśmiechu:)
Pozdrawiam
Właśnie mam znajomą z aparatem i ona bez problemu żuje gumy, może to zależy od człowieka (mam nadzieję! jestem uzależniona od żucia gum!). Będę pytać ortodontę o ten wosk, gdzieś sobie zapisze, aby nie zapomnieć 🙂
Dzięki wielkie, już nie mogę się doczekać zakładania 🙂